Raczki na buty to metalowe kolce, które mocuje się na butach zimowych. Pełnią mniej więcej taką samą funkcję, jak dobra rzeźba bieżnika w oponie zimowej, a więc pozwalają na przyczepność podczas poruszania się po nawierzchniach oblodzonych i pokrytych śniegiem.

Kojarzą się przede wszystkim z himalaistami i alpinistami, ponieważ stanowią podstawowy element wyposażenia w spinaczce wysokogórskiej, jednak często używane są również przez turystów górskich i nie tylko. Raki dzielą się na koszykowe, które mogą być mocowane do dowolnych butów o wystarczająco twardej podeszwie i automatyczne, które mocuje się do specjalnych butów o dostosowanej budowie. Istnieje jeszcze rozwiązanie będące kompromisem pomiędzy tymi opcjami, składające się z koszyka na przedzie i zaczepu automatycznego z tyłu. 

Do czego przydają się raczki na buty?

Kolce na butach najczęściej stosowane są przez wspinaczy wysokogórskich, którzy bez nich nie mieliby szans na pokonywanie oblodzonych i śliskich stromizn. Dzięki nim i masie własnego ciała wspinacze mogą dosłownie wbijać się w podłoże, przez co trawersowanie w ekstremalnych warunkach jest dużo bezpieczniejsze i stabilne. W nieco mniej ekstremalnych warunkach używają ich turyści praktykujący trekking w okresie zimowym. Są jednak miejsca nie mające nic wspólnego z górami, w których raki są koniecznością. Zalicza się do nich na przykład interior modnej w ostatnich latach Islandii, gdzie wycieczki na lodowiec odbywają się w zorganizowanych grupach, a wszyscy uczestnicy muszą korzystać z kolców na buty. Taka sama zasada panuje podczas zwiedzania imponujących jaskiń lodowych w Islandii, w których raki są jedynym sposobem, aby eksplorować groty w pozycji pionowej i z zachowaniem maksymalnego bezpieczeństwa.

Jaki jest koszt raków?

Wykonane z elastycznego tworzywa nakładki na buty z kolcami, które w pełni zadowolą turystów można kupić już za kilkadziesiąt złotych. Ich zaletą jest lekkość i fakt, że nie niszczą obuwia. Bardziej zaawansowane raki z systemem paskowym, które świetnie sprawdzą się podczas wycieczek na lodowiec albo skituringu, kosztują od trzystu złotych wzwyż. Im bardziej zaawansowany model, tym wyższa jest jego cena, dlatego z największymi wydatkami muszą liczyć się profesjonalni wspinacze.